 |
| olgowy świat |
 |
|
|
Temat: Apatia i zniechęcenie Temat: Nauka jazdy. Chodzi tylko o kasę! ...90-100 km/h podrzucając poprzedniego kursanta na jakąś wiochę do domu. Przez pierwsze 10 jazd instruktor w kółko mi wbijał do głowy, że nie jeździ się po mieście 70 Trzeba po prostu wybrać instruktora, który uczy myśleć za kierownicą a nie skrzyżowań na pamięć. Pułapki i myki na owych skrzyżowaniach mogę sobie wyczytać na sieci, a tego jak nauczy mnie techniki jazdy mój instruktor nikt inny mi nie da. Oczywiście jestem zdania, że 30 godzin to za mało, bo tylko nieliczni w tym czasie nauczą się pewnego poruszania po mieście i poza nim. Najlepiej coś dokupić i dać złodziejom zarobić, pomiędzy ew. oblanymi egzaminami również Źródło: zdamprawko.pl/forum/viewtopic.php?t=117 Temat: Łuk- ogromny problem.... Jeżeli 30 godzin to za mało by nauczyć się przejechać 10 metrów tyłem po pasie o szerokości ok 1,5 egzaminacyjnego samochodu to myślę, że nie powinien w ogóle podchodzić do egzaminu, tylko wyjeżdzić co najmniej 100 godzin. Bo skoro nauka dodawania idzie tak wolno to co będzie z mnożeniem, dzieleniem i pierwiastkowaniem? Źródło: forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?t=11444 Temat: Odpuszczam sobie :( ...usiądź na spokojnie. Przemyśl, czy warto rezygnować. Zastanów się nad sobą - jak często może zdarzyć się taka sytuacja, że wyjedziesz samochodem i "przestaniesz myśleć". Znam osoby, które nie chcą mieć prawka, bo nie mogą skupić się za długo na jednym. Może do nich należysz? Jeśli nie, to zastanów się, jak się czujesz za kółkiem. Dobrze czy źle? Każdemu po egzaminie przydałoby się i to nie 10 a 100 godzin nauki. To normalne - 30 godzin to za mało, aby opanować jazdę samochodem w wystarczającym stopniu. Dojrzały człowiek wie, kiedy mu trzeba nauki. Nikt Cię nie będzie motywował. To nie jest coś, co robisz dla innych, tylko coś, co robisz dla siebie. Jeśli uznasz, że chcesz, to masz wsadzić zadek za kierownicę i pojechać. Proste, jak konstrukcja cepa. Przede wszystkim, zastanów się na spokojnie. Potem podejmij decyzję. Jeśli mąż Cię wspiera, doradz się go.... Źródło: prawko.com.pl/forum/viewtopic.php?t=1803 Temat: Prawo jazdy. Ośrodki szkolenia kierowców. 30 godzin praktyki i nic cię nie nauczyli ?! Może Ty nic się nie nauczyłaś ??? Dla jednego 30 godzin to w sam raz , a dla drugiego 30 godzin to za mało. NIe każdy ma skłonność do kierowania pojazdami. Źródło: forum.swidnik.net/viewtopic.php?t=248 Temat: Łuk- ogromny problem.... sudari Nie chcę się wyżywać. I nie przeżywam traumy związanej z łukiem. Ja na szczęście egzamin mam już za sobą. Łuk przestał stanowić jakikolwiek problem. To, co ludzie piszą na forum o pokonywaniu łuku jest zadziwiające. Rozumiem, że 30 godzin to za mało, żeby nauczyć się porządnie jeździć autem, no ale łuk to już przesada. Nie odważę się powiedzieć, że często, ale czasami instruktorzy pokazują właśnie takie sztuczki, żeby kursant był przekonany, że umie pokonać bezbłędnie łuk. Potem razem z kursantem jest bardzo zadziwony, że nie wyszło i razem zwalają to niepowodzenie wyłącznie na stres. Źródło: forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?t=11444 Temat: Malowanie wiatrówki hatsan 80 Byłem w sklepie po farbę. Polecili mi dekoral emalia antykorozyjna bezpośrednio na rdze. Pomalowałem tym lufę i po upływie około 30 godzin farba tak jakby nie wyschła, klei się i z łatwością zdrapuje. W czym problem? Czy 30 godzin to za mało? Źródło: elektroda.pl/rtvforum/topic1466464.html Temat: ROZSTRZYGNIĘCIE SPORU. Jazda po łuku. ...się temu podporządkować. Priorytetem powinna być jakość, choć to chyba jeszcze długo pozostanie pobożnym życzeniem. Proces nauki dobrej jazdy nie jest taki prosty i wymaga czasu. Jeden uczy się szybciej, drugi wolniej. Myślę, że ze z każdego można zrobić dobrego kierowcę, ale potrzeba chęci i pracy i to z obu stron. Jeśli ktoś chodzi na jazdy by je tylko "odbębnić", byle szybko, byle dalej to efekty nie mogą być pozytywne. Jeżeli 30 godzin to za mało, a w wielu przypadkach to jest faktycznie za mało to trzeba to nadrobić albo godzinami dodatkowymi albo we własnym zakresie jueśli to możliwe. Nie można wszytkiego zwalać na system. Co do ego, to nie ja co drugi post piszę że jestem fachowcem,a oceniać mnie może tylko Bóg i historia bo wszyscy inni się nie znają. Ja mam nieco większy dystans do sprawy Źródło: forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?t=21855 |