Temat: Kawiarenka pod czapraczkiem ...że oszczędzając jedną nogę zacznie się "zwichać" i druga rzepka.
Pod wielkim znakiem zapytania stoi jakikolwiek sport - kiedykolwiek, bo teraz to nawet nie ma co myśleć.
Poryczałam się u weta. Zresztą cały czas teraz ryczę. Nie wyobrażam sobie życia z Luką, gdy nie mogę jej piłki rzucić, poszarpać się gryzakiem, rzucić jej frisbee. Nie mówiąc już o agility. Jestem totalnie załamana.
Jedyny plus taki, że zwichnięcie rzepki psa nie boli, po prostu jest okropnie niekomfortowe, bo pies nagle nie może rozprostować nogi i go to zwyczajnie szokuje. Wet przy pomocy mojej własnej ręki zwichnął jej tą rzepkę, po czym z powrotem wyprostował i białas nic. Źródło: terierkowo.fora.pl/a/a,8.html
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljutuu.keep.pl
|