Temat: Jadąc do Szydłowa i wracając z Szydłowa ...pieszym niebieskim znalazłem się w pobliżu Solca nad Wisłą. I tu liczyłem na jakieś zmiany, szczególnie na rynku. Podobała mi się tam instalacja z wikliny przy poprzedniej wizycie. Po dojechaniu stwierdziłem tylko, że nic się nie zmieniło, a instalacja nadal stoi. Załącznik:P1040853.JPG Ale dalej jadąc na zmiany trafiłem. Pomiędzy Chotczą i Lucimią miałem odcinek paru kilometrów drogi gruntowej z przerwą na betonowy most nad rzeczką Zwolenką. Odcinek gruntowy skrócił się o 2 km i to wystarczyło by bardzo wzrósł tu ruch samochodów. Jeszcze tylko dysponując zapasem sił końcowy odcinek drogi przebyłem w tempie wyścigowym. Cały zziajany, spocony i czerwony na twarzy do słońca i zmęczenia dotarłem do domu po 36 godzinach spędzonych w trasie. A tu zaraz rozpuściłem się w kąpieli by zaraz przepłynąć do oceanu pościeli. Źródło: tradytor.pl/forum/viewtopic.php?t=1191
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljutuu.keep.pl
|