|
Temat: Psychiatra - cz. 2
Dot.: Psychiatra - cz. 2 lodz czechoslowacka, otwarty
lekarze jedni sympatyczni, drudzy niezbyt mili, psychologa nie mielismy (byl tylko na mlodziezowym), jedzenie smaczne, pielegniarki miłe, jedyne na co mogę narzekać to wlasnie to podejscie
"pani zdenerwowana? to kolejna tabletke, albo zwiekszymy dawke. Kolezanka z pokoju chrapie? zwiekszymy pani dawke leku"
wtedy czlowiek faktycznie zaczyna sie czuc jak wariat..
zajęcia byly na zasadzie - gimnastyka 5...
Źródło: wizaz.pl/forum/showthread.php?t=260192
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljutuu.keep.pl
|
